fero.. obrońcy nie było.. gościu dostał pismo do domu że dostał wyrok w wysokości 200 zl dzisiaj w radiu mowili ze sedzina zostanie cos tam pouczona bla bla bla.. ale najbardziej rozjebało mnie co innego.. nawt moja siostra wie ze pisze sie yamaHa a nie yamaCHa.. a sekretarka jakaś która coś tam miała doczynienia z ta sprawa nie wiedziala

w mysl przepisow Art. 90. mowi iz
- Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania, podlega karze grzywny albo karze nagany.

pod to mozna podpiac cokolwiek zarowno dotyczcyc to moze ruchu pojazdow jak i ruchu pieszego wiec w mysl przepisow jesli na srodku chodnika bedziesz zbyt dlugo wiazal sznurowke to tez podlegasz
w tym przypadku tak jak mowi miras byle papuga wybroni a wg mnie nawet bez papugi mozna sie wybronic - monety są wg prawa traktowane rownorzednie z banknotami i tego NIKT NIE MOZE PODWAZYC !!!!
W tym przypadku wyrok musial byc zwiazany bezposrednio z jakims bolem w dupie jaki pozostal sedziemu lub jego bliskim po oczekiwaniu w koreczku na drodze.

Niestety sedziowe w naszym kraju wielokrotnie traktuja zapis o niezawislosci sadu na rowni z samowola sedziego...

bo juz sie kurwy boją ze w tym roku im tez motocyklisci nie popuszczą...

niech na A2 tez zmniejsza albo niech w ogole otworza jedna bramke za free tylko dla motocyklistów gdzie mozna zapierdalac bez zatrzymywania sie

swoja drogą goszówki są formą płatniczą dopuszczoną do obiegu w RP wiec jak kurwa mozna przegrac sprawe mowiąc ze tak nie jest?
fakt nastepnym razem jakby co zrzucamy sie tymi groszówkami ale na byle jakiego adwokata